Ostatnia partia ujęć zarejestrowanych na planie filmu dokumentalnego Zbigniewa Wacława Kowalewskiego, pod roboczym tytułem "Lotniczka z Katynia". Zdjęcia autorstwa Henryka Janasa, trwały w autentycznej scenerii życia tragicznie zmarłej bohaterki, od dnia 19 do 22 sierpnia w Poznaniu i Lusowie. W rolę porucznik pilot, Janiny Lewandowskiej wcieliła się znana z serialu "Barwy
- Kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Zawoi Górnej ~ 195 m - Wyciąg Narciarski Kolisty Groń ~ 664 m - Zespół wyciągów narciarskich Wojtek ~ km - Wyciąg Narciarski Górnik ~ km - Polana Rąbaniska ~ km - Wyciąg Narciarski Baca ~ km - Wyciąg Narciarski Bartek ~ km
Uczucie, że nie należysz do tego świata. Miewasz poczucie, że nie jesteś na miejscu, że nie pasujesz do świata i rzeczywistości, w których przyszło ci żyć. Czujesz, że chcesz od życia czegoś więcej, ale czasem nie umiesz tego sprecyzować. To uczucie, że jesteś blisko, że prawie już to masz, lecz pozostaje to nieuchwytne. Krystyny Jandy i reżyserującej przedstawienie Magdy Umer wbrew pozorom nie interesują melodramatyczne tony. Bohaterką "Zapisków z wygnania" jest kobieta ze ściśniętym głosem, który nie ma prawa drżeć. Janda stoi w oddali, za tiulowym, przeźroczystym materiałem, na którym oglądamy zbliżenia jej twarzy. Streszcza kolejne lata z życia marcowej emigrantki, a na rozwieszonym nad sceną ekranie pojawiają się zdjęcia innych wygnańców. - My wyjechaliśmy, a wy zostaniecie z waszym antysemityzmem sami - słyszymy z jej ust. Dziś, ponad dwa lata po premierze, te słowa brzmią być może nawet bardziej przerażająco. POLECAMY Boska Komedia 2018: Triumf kobiet. "Zapiski z wygnania" i "Pod presją" najlepszymi spektaklami "Zapiski z wygnania" w Teatrze Polonia: czarny okres historii Na scenie Jandzie towarzyszy zespół pod kierownictwem Janusza Bogackiego. Ten sam, z którym aktorka stworzyła wspaniałą "Białą bluzkę" opartą na opowiadaniach Agnieszki Osieckiej. W linearną opowieść zostają wplecione utwory - wiersze Tuwima, teksty Osieckiej, Młynarskiego, czy tradycyjne piosenki żydowskie. Częściej melorecytowane, niż śpiewane. POLECAMY Dla nich lockdown to codzienność. Aktorzy Teatru 21 w niezwykłej kampanii Sabina Baral w swojej książce przypomina o czarnym okresie historii, kiedy Polska "wyrzucała ludzi", starych-nowych wrogów, czyli Żydów, którym dawała bilet w jedną stronę. Wspominając zmarłych krewnych Baral zachowuje pamięć o nich, bo historia nie obeszła się z nimi łaskawie. Siła jej tekstu tkwi w precyzji. Losy bohaterki, najpierw z perspektywy młodej studentki, później dorosłej, ustatkowanej, spełnionej zawodowo kobiety, nie dają widzom odetchnąć. Za kolejnymi, nieludzko upokarzającymi sytuacjami, idą następne. Baral-Janda relacjonuje, jak podczas wyjazdu z Polski próbowano szmuglować rzeczy na lotnisku. I jak w końcu zostawano z niczym. "Zapiski z wygnania" to doświadczenie niemal fizycznie bolesne. "Zapiski z wygnania" w Teatrze Polonia w Warszawie: wszyscy się wstydzimy Janda nie kreuje postaci, jest pośrednikiem, posłańcem oddelegowanym do niewdzięcznej misji. Cały czas stara się ograniczać ekspresję, z którą zawsze jest kojarzona. Dyscyplinuje się, nie pozwala sobie na słabość. Jakby powtarzała, że płacz nic tutaj nie pomoże. Wszyscy płaczą, ale nie ona. Płaczemy po cichu, by nie przegapić ani jednego słowa. Ona opowiada, my słuchamy i się wstydzimy. Jest czego. POLECAMY "Danuta W.": bohaterka drugiego planu [RECENZJA] Świetnie zainscenizowane przedstawienie (dobry pomysł z umieszczeniem Jandy za delikatną zasłoną, jako symbol pozostawania między różnymi czasami) sięga po to, co społecznie drażliwe i ciągle aktualne. Janda i Umer wykorzystują fragmenty nagrań z pochodów ONR-u, kończąc spektakl obrazem demolowanej Warszawy. Ale to nie efektowne chwyty. Niepokazanie aktualnych kontekstów świadczyłoby o zamykaniu tej historii w przeszłości. A na to od początku nie daje przyzwolenia Baral. I tego najbardziej się obawia. "Zapiski z wygnania" "Zapiski z wygnania" to teatr edukacyjny w najlepszym tego słowa znaczeniu. Jeśli wysyłać dziś szkoły na obowiązkowe spektakle, to na takie. By dowiedziały się, że niszczona 11 listopada stolica, kukła Żyda palona na wrocławskim Rynku i uchodźcy porównywani z roznoszącymi zarazę szkodnikami, to tworzące się tu i teraz zapiski wygnańców. Że, jak pisze Sabina Baral, niektóre straty są nieodwracalne. "Zapiski z wygnania", reż. Magda Umer, na podstawie książki Sabiny Baral, Teatr Polonia w Warszawie. Kolejny spektakl
Początki życia na Ziemi stanowią nie lada zagadkę, pełną dziur i brakujących ogniw, które nieustannie staramy się łatać nową wiedzą. Najnowsze odkrycie może pomóc nam wyjaśnić jak z prostych związków organicznych powstały bardziej skomplikowane struktury.
Marcelina Zawadzka doskonale radzi sobie po odejściu z "Pytania na śniadanie". Zarabia na tym, że reklamuje różne produkty. Funduszy ma na tyle dużo, że może podróżować po różnych pięknych zakątkach modelka wybrała się do Tajlandii. Swoją wycieczkę relacjonuje za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dzięki Marcelinie możemy podziwiać piękne najnowszych zdjęciach celebrytka pozuje na tle oceanu. Ubrana jest w ażurowy strój kąpielowy ozdobiony muszelkami. Trzeba przyznać, że prezentuje się Zawadzka zachwycona urlopemFotki Zawadzkiej mówią same za siebie. Gwiazda jest zachwycona czasem spędzanym w Tajlandii. Marcelina uśmiecha się od ucha do ucha podczas pluskania się w wodzie."Syrena wyszła z wody", "Afrodyta", "Wow, jaka forma", "Ponoć ideałów nie ma, a jednak jesteś, pięknie" - piszą pod fotkami zachwyceni jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze nick12 miesięcy temuUWAGA !!! Urząd skarbowy (i kilka innych instytucji) też ogląda wasze zdjęcia. Resztę sobie dośpiewajcie. Nie wrzucajcie fotek z Tajlandii, Jordanii i innych miejsc gdy jesteście na zwolnieniu lekarskim !!!Jak wynosisz worki pieniędzy jak nasi politycy i działacze, to możesz se wziąć taką Marcysie na parę dni w ładny zakątek i poużywać życia. w pełnym makijazu i z przyklejonymi rzesami haha no to ja tez tak zaczne chodzic na plaze lub basen, zadna sztukaW sumie to jej nawet nie zazdroszczę bo nie umie nic poza świeceniem doopa Przestańcie z tą Zawadzką!!!!ma Gościu rację,za nic z TVNu nie wyleciała!!!!Czy już wyjaśniły się sprawy karne naszej celebrytki? Kogo promujecie?????? Niektórzy w czepku urodzeni piękni bogaci zgrabnie może nie zawsze inteligentni ale patrząc dziś to najmniejsza zablysniesz gołym zgrabnym tyłkiem, wakacjami drogimi ciuchami .Piękna jest .Dodzie do niej daleko z za nim się zrobiła to był spalony solarem paszkwil w mini w kratę i paskiem z Marcelina w programie denc denc płakała że każdy sexsistosko patrzy na nią ale ona sama do tego doprowadza żeby tak mówić tyle na wieszku piersi wystawi tyłek tak samo i sponsorzy się znajdą na jej wakacje i na bezrobocie bo nic innego ona nie robi kim ona wogóle jest Zazdroszczę jej i z chęcią bym z nią popodróżował troche ale ciekawe jaką otrzyma emeryturę na starość?? Ładna i zgrabna, ale one wszystkie wyglądają tak samo...Jest piękna ale nikt nie funduje jej wakacji za darmo. Przebieg pewnie jak w starym dieslu Dziennik Janiny Konarskiej to kolejna w tym roku, po bestsellerowej Amerykańskiej księżnej Virgilii Sapiehy, książka z serii „Świadectwa. XX wiek”, przedstawiająca ziemiański świat pierwszej połowy XX wieku z kobiecej perspektywy. Burzliwa epoka przełomu na tle prywatnego życia Janiny z Fuldów Konarskiej.

Odejście Zuzanny Łapickiej było szokiem dla wielu osób. Dziennikarka i wieloletnia przyjaciółka Krystyny Jandy chorowała na nowotwór. Aktorka wstrzymywała się od komentarzy na ten temat. Aż do Delikatność i celność ocen. Miłość do ludzi i ich słabości i zabawa tymi słabościami. Zastanawiałam się często, czego Zuzia nie umiałaby innym wybaczyć, bo wybaczała wszystko, wszystkim i jeszcze przepraszała za ich nietakty i błędy. A zraniono Ją i skrzywdzono wielokrotnie – pisze Krystyna Janda o Zuzannie Łapickiej w felietonie dla długi tekst o zmarłej nie tak dawno przyjaciółce został przez internautów szybko okrzyknięty "najpiękniejszym wyznaniem przyjaźni". I nawet nie można się dziwić. Krystyna Janda w pięknych słowach opisała, jak wiele je łączyło i przez co tekście aktorka wspomina także, jak wyglądały ostatnie chwile Umierała, byłyśmy przy niej, umęczone ciało walczyło, nie poddawało się, wyrywało do życia, jak za życia. Walka ze śmiercią była nierówna, ale wojowniczka nieugięta. Śmierć zwyciężyła, jak zwykle. Na koniec zapanowała cisza. W sali szpitalnej cisza, wśród nas cisza – dalej: - Na koniec zmienia numer telefonu, podała go tylko najbliższym, bo nie miała już siły odpowiadać na pytania i zajmować się sprawami i problemami innych, jak to robiła całe życie. W chorobie izolowała się, ale tym którym dane było oglądać tę dwu i pół letnią walkę imponowała Jej nadludzka siła z niesłabnącą nadzieją, że życie, jej wielki przyjaciel, ją nie opuści. Dwa i pół roku lęku i cierpienia z wiecznym, wiecznym uśmiechem na ustach i jasnym głosem w słuchawce. Tylko my najbliżsi wiemy, co Łapicka była córką aktora Andrzeja Łapickiego i byłą żoną Daniela Olbrychskiego. Miała 64 lata. Dziennikarka, pisarka - ostatnio w księgarniach pojawiła się jej książka "Dodaj do znajomych", w której opisała swoje barwne życie wśród Krystyną Jandą przyjaźniła się ponad 40 lat, jak mówiły pewnego razu w "Dzień dobry TVN". - O Krysi usłyszałam już wcześniej. Ojciec wrócił z egzaminów i opowiada: "niebywała dziewczyna dzisiaj zdawała. Bezczelna. Mówiła tekst erotyczny, patrząc mi w oczy. To będzie wielka aktorka". To usłyszałam parę razy w życiu – wspominała też: Krystyna Janda o sztuce i polityceOceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Żyworódka Odkrycie życia Janiny Zawadzkiej NS9 2003(153).pdf • Żyworódka pierzasta - Kalanchoe pinnata Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Krystyna Janda znana jest przede wszystkim ze swoich ról filmowych i teatralnych. Co pewien jednak życie prywatne aktorki trafia na łamy prasy. Tak też pewnie będzie i tym razem. Spore poruszenie wśród internautów bowiem zrobiło zdjęcie, które gwiazda opublikowała na Instagramie. Jest na nim jej wnuczka, 16-letnia już Jadwiga. Krystyna Janda doczekała się sporej rodziny. Dla jasności przypomnijmy, że gwiazda ma troje dzieci i troje wnucząt. Owocem jej pierwszego małżeństwa (z Andrzejem Sewerynem) jest córka, Maria Seweryn. Ona zaś ze związku z Robertem Jaworskim doczekała się dwóch córek: Jadwigi i Leny. Z kolei z Igorem Dzierzęckim ma syna Aarona. Dla porządku dodajmy, że Krystyna Janda ma jeszcze dwóch synów (ze śp. Edwardem Kłosińskim) - Adama i Andrzeja. Wnuczka Krystyny Jandy, Jadzia, jest więc córką Marii Seweryn i Roberta Jaworskiego. Gwiazda opublikowała niedawno jej zdjęcie na Instagramie. Dodała do niego jedynie krótki podpis: Maria Seweryn: Uczmy się o silnych, mądrych kobietach. Wiedza daje poczucie wartości, niewiedza wzbudza lęk Fani aktorki byli wprost zachwyceni opublikowanym przez nią postem! W komentarzach nie szczędzili komplementów 16-latce i podkreślali uderzające podobieństwo do słynnej babci, ale i... pozostałych członków tego gwiazdorskiego klanu. Sławne matki w ogniu krytyki A Wam kogo bardziej przypomina? Babcię, dziadka czy jednak mamę? Krystyna Janda, Andrzej Seweryn i Maria Seweryn

Owszem dostałam ją, ale przesyconą poczuciem humoru i anegdotkami na temat życia wykładowczyni. Przy tej natomiast bawiłam się znakomicie. Oswoiłam się na tyle z charakterem pisania Janiny Bąk, że wiedziałam, co znajdę w środku po otworzeniu pierwszych stron. Warstwa naukowa też pozytywnie mnie zaskoczyła.

Był to może 1990 rok ubiegłego wieku. Nowa Polska, wielkie dzieło do wykonania, ogromna praca i każdy wiedział, że trzeba zakasać rękawy i sobie z tym radzić, indywidualnie i zbiorowo, w ogólnym interesie społecznym i państwowym, ale także i własnym. Ojczyzna to wielki zborowy obowiązek, Norwida urzeczywistniało się. „Gruba kreska” premiera Mazowieckiego została ogłoszona, zapominamy o tym, co było, dajemy wszystkim szansę na zmianę, poprawę, zaczynamy od początku, bez urazy. „Rząd który utworzę nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania”. Zmieniało się życie wszystkich i nikomu nie przychodziło do głowy, że ktokolwiek może chcieć źle, że trzeba tylko mądrych wyborów i wspólnej pracy. Ale pewność, że wszyscy pójdą razem w jedną, jasną stronę była silna. Po latach niewoli, wydawało się to oczywiste. Siedziałam i słuchałam wtedy z otwartymi ustami, i z tego wszystkiego, z tych wszystkich wypowiedzi zrozumiałam jedno - trzeba działać i pozwolić działać innym. Robić, realizować pomysły. Leseferyzm. Niech każdy robi, co chce i jak chce, byle robił, wszyscy mają dobre intencje. Wolność. Trzeba tylko pomagać sobie nawzajem, omijać rafy, naprawiać ewentualne błędy. Organizacja nowego suwerennego państwa przez wolne, rozsądne społeczeństwo, otwarte i gotowe na „trudy związane ze zmianami”. Zabrałam się i ja do „dzieła”. My, aktorzy nagrywaliśmy w telewizji hasło "Jesteśmy wreszcie we własnym domu. Nie stój, nie czekaj. Co robić? Pomóż." - co miało ludziom uświadomić wielkość zmiany i zachęcić do solidarności z tymi, którzy mieli odczuć transformację na własnej skórze. Będzie trudno, ale będzie - mówili i myśleli wszyscy. Ludzie ruszyli do otwierania firm, sklepików, składzików, warsztacików, restauracyjek na własną odpowiedzialność i ryzyko wszelkie. Polska zakwitła domorosłymi przedsiębiorcami i koszmarnymi reklamami. Pamiętam, że brzydota dróg, upstrzonych tymi ogłoszeniami nie miała granic a ja, kiedy załamana tym, poskarżyłam się kiedyś na to premierowi Mazowieckiemu, dostałam od niego reprymendę. – Niech pani pamięta, że każde „jajka sprzedaję” czy „cegły produkuję” to znak polskiej rodzącej się przedsiębiorczości, o tym, żeby było ładnie porozmawiamy za kilka lat. Po wielu latach cenzury i knebla wszyscy oszaleli na punkcie wolności słowa, otworzono mikrofony, anteny dla wszystkich, na żywo, bez opóźnienia, czyli czasu na interwencję w to, co pójdzie na antenę, wypowiadali się wszyscy, młodzi i starzy mądrzy i głupi. A ja pamiętam jak Andrzej Wojciechowski, który wtedy tworzył Radio Zet opowiadał mi z zachwytem o radiu amerykańskim. Opisywał historię pewnej żony, która zadzwoniła na antenę płacząc, że właśnie odszedł od niej mąż, wsiadł do samochodu i jedzie przez Amerykę w nieznanym kierunku, ma na pewno włączone radio, ona błaga, żeby wrócił, bo go kocha nad życie i cała Ameryka na antenie włączyła się do ratowania miłości. Ludzie dzwonili, tłumaczyli, apelowali, opowiadali o swoich pochopnych rozstaniach. Takie radio chcę zrobić - mówił do mnie pan Andrzej w gorączce. Wszyscy jeszcze wtedy myśleliśmy, że ludzie są cudni i dobrzy. Masowo zaczęto pisać wspomnienia, pamiętniki, kto żyw, Tadeusz Konwicki i wielu innych pisarzy odwróciło się od tego wydawanego licznie „pisarstwa” z konsternacją, ale inni wołali: piszcie, wspominajcie, opowiadajcie, zapisujcie, utrwalone muszą być czyny i rozmowy, powstaje dzięki temu wielka kronika czasu na zawsze przeszłego. Wydawnictwa powstawały jak grzyby po deszczu i zaczęła się wylewać fala „prawdy”. No a potem zaczął królować Internet i wszyscy zaczęli przecierać oczy ze zdumienia, co jest zdolny napisać anonimowo człowiek. Jedni ruszyli do na nowo organizowania kraju, inni do zarabiania pieniędzy, jeszcze inni do ratowania potrzebujących. Od zupy Jacka Kuronia do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Fundacje, stowarzyszenia, organizacje pozarządowe. A jednocześnie wszyscy razem rzuciliśmy się do konsumpcji dóbr, pojawiających się na wyciągniecie ręki. W roku 2004 stworzyłam Fundację. Teatr Polonia za chwilę świętuje 13-lecie istnienia. Ponad 100 premier za nami. W międzyczasie dostałam tytuł Człowieka Wolności i Medal Karola Wielkiego za wkład w zjednoczenie Europy na polu sztuki. Pilna uczennica wielkiej zmiany. Enyway, 29 lat minęło od zmiany. I po co ja to piszę? Ja, 65 letnia aktorka, zasłużona dla Polski Ludowej i III RP, teraz opluwana. Po co piszę? Z bezsilności. Bo niezgoda i bezradność. Bo nie mogę uwierzyć w to, co widzę i słyszę. Bo krajobraz zbrzydł. Zabawki wypadają z rąk. Zachłyśnięci wolnością i pędem życia oddychamy nagle zatrutym i gorzkim powietrzem. Bo ta cholerna demokracja taka trudna. Bo ludzie jak zwierzęta, przepraszając zwierzęta. Bo prawda skłamana, matka zmęczona i chora, mówi, że nie chce teraz umierać, chce dożyć zmian. Bo moi mądrzy i sprawiedliwi odeszli albo znów na emigracji wewnętrznej. Bo lasy wycięte, rzeki nieżeglowne, poezja w odwrocie, schabowy nie smakuje. Dobre intencje pogardzane, szlachetność wyśmiewana, bo zło się śmieje dobru w twarz. Nieprawość prawości. Smoleńskie widmo krąży nad Europą. Krzysztof Penderecki napisał Lacrimosę II. Stoimy na zakręcie historii, na rozstaju dróg, podzieleni. Nie wiadomo już kto dobry, kto zły, słońce pali wściekle w październiku, dziecko boi się iść do szkoły, matka boi się rodzić, emerytura jest cierpieniem, upokorzeniem, szczepionka podobno zabija. Lekarz zły, sędzia zły, polityk zły, telewizja kłamie, gazeta upada, wróżbici, faszyści i szarlatani mówią jak żyć… A trzecia tajemnica fatimska, czy raczej druga część trzeciej, ta nieujawniona się odsłania… Ta tajemnica nieujawniona oficjalnie, „przeznaczona tylko dla samych papieży”. Ta wizja nazywana „straszną”, mówi – Nastąpi kryzys kościoła. Kryzys wiary i moralności. Wielka apostazja w kościele, która zacznie się od góry.
Według WHO na całym świecie chorych na Alzheimera jest aż 55 milionów, a do roku 2050 ta liczba może się podwoić. Statystyki są przerażające, jednak jest nadzieja. Jest nią odkrycie polskiej naukowczyni dr Anny Zawadzkiej. Alzheimer. Choroba stanowiąca globalny problem zdrowotny, społeczny i ekonomiczny. Po raz pierwszy
Zdzisława Janda nie żyje. Krystyna Janda poinformowała o śmierci swojej mamy. Zmarła 8 kwietnia w wieku 90 Janda poinformowała o śmierci swojej mamy. Pani Zdzisława zmarła 8 kwietnia w wieku 90 lat. Smutną wiadomość aktorka przekazała w Poniedziałek Wielkanocny za pośrednictwem serwisów społecznościowychAktorka na Instagramie umieściła wzruszającą fotografię. Pokazała na niej zdjęcie pani Zdzisławy oprawione w ramkę. Tuż pod nim znajdował się nekrolog, który informuje, że kobieta zmarła na początku kwietnia. Opis był w tym przypadku zbędny. Internauci w komentarzach wyrazili wyrazy współczucia:Jak mi przykro. Kiedy Mama odchodzi, człowiek nagle robi się samotnie mi smutno, bardzo mi przykro. Sama tego doświadczyłam i wiem, że nagle całego świata ubyło. Wyrazy ogromnego była bardzo zżyta z mamą. To właśnie ona pomagała Krystynie w opiece nad synami – Adamem i Jędrzejem. Pani Zdzisława mieszkała też z rodziną aktorki w warszawskim śmierci mamy Krystyna Janda dowiedziała się podobno tuż po tym, jak zeszła ze sceny po spektaklu, w którym grała główną składamy szczere Krystyna Janda pokazała unikatowe ślubne zdjęcie swoich rodziców! Już wiadomo po kim aktorka odziedziczyła swoją urodę. Jej mama wygląda jak hollywoodzka gwiazda!Zobacz: Krystyna Janda pokazała niesamowite zdjęcie ze swoim synkiem! Wyglądają identycznie jak księżna Diana i książę William!Zobacz: Krystyna Janda w bardzo szczerym wywiadzie zdradziła swoje słabości. „To moje natręctwo”Zdzisława Janda - matka Krystyny JandyKrystyna Janda z matką i córkąZdzisława Janda nie żyjeZuza MaciejewskaDla show-biznesu rzuciłam politykę i zamiast oglądać wiadomości, z wypiekami na twarzy śledzę życie gwiazd. Dzień rozpoczynam od przeglądania Instagrama - kiedy odpowiednio się wkręcę, mogę scrollować go godzinami, szukając nowych ciekawostek. Na bieżąco śledzę wszystkie programy rozrywkowe, a nazwiska uczestników, wymieniam nawet przez sen. Region szamotulski - portal kulturalno-historyczny. December 26, 2021 ·. 100 lat temu – 27 grudnia 1921 r. – przyszła na świat Janina Foltyn z domu Judek, , obdarzona wielką charyzmą znawczyni i propagatorka folkloru szamotulskiego. Była osobą o silnym charakterze, umiejącą pokonywać trudności, mówiła, że coś stworzyć lub

Św. Jan od Krzyża, przyszedł na świat w Fontiveros 24 czerwca 1642 roku. Zmarł w Ubedzie 14 grudnia 1591 roku. Był hiszpańskim karmelitą i prezbiterem, oraz świętym. Biografia i życiorys św. Jana od KrzyżaCiekawostki o św. Janie od KrzyżaCytaty św. Jana od KrzyżaŹródła Biografia i życiorys św. Jana od Krzyża Z początku pracował w szpitalu, by następnie próbować swych sił w różnych zawodach u kolejnych majstrów, którzy to uczyli go tkactwa, krawiectwa, snycerstwa, malarstwa, był też i później zakrystianem, wreszcie pielęgniarzem, a wszystko dlatego, że położenie rodziny było materialnie złe. Na przestrzeni lat 1559-1563 uczęszczał do jezuickiego kolegium, by ostatecznie wstąpić do karmelitów jako Jan. Święcenia kapłańskie otrzymał zaś w 1567 roku. Wkrótce poznał się i zaprzyjaźnił z św. Teresą z Avila, przyjmując sobie za cel zreformowanie reguły klasztornej, choćby nawet pod karą śmierci. W ten sposób właśnie, W latach 1569-1571 Jan został wybrany mistrzem nowicjatu. W roku 1570 został kapłanem w Pastranie, natomiast w roku 1571 został rektorem w Alcali, czyli pierwszego klasztoru karmelitów, który przyjął reformę. W postępowaniu Jana tymczasem, jego przełożeni, dopatrzyli się swego rodzaju niesubordynacji. Został aresztowany w Avila w nocy z dnia 2 na 3 grudnia 1577 roku, następnie siłą zabrany do Toledo. Wtrącony tamże do więzienia klasztornego, był nie tylko uwięziony, ale i skazany na głodowanie i częstą chłostę. Nie załamał się jednak. Jak sam później pisał, w tejże „paszczy wieloryba” przebył 9 miesięcy. Przeżywał stany mistyczne właśnie wtedy, bowiem żarliwie się modlił. 15 sierpnia 1578 roku udało mu się zbiec z więzienia. Bracia z jego klasztoru przyjęli go wówczas z wielką radością. 9 października tego roku Jan wziął udział w specjalnej kapitule, na której został niemal jednogłośnie wybrany na przełożonego konwentu w Jaen, w Andaluzji. W roku następnym, czyli w 1579, Jan otworzył nowy dom reformy, w Baeza, gdzie pozostawał przełożonym do roku 1582. W roku 1581 dzięki niemu z domów zreformowanych karmelitów utworzono osobną prowincje. Zezwolił na to papież Grzegorz XIII, który wydał specjalne breve z 22 lipca 1580 roku. W roku 1582 Jan został przełożonym domu w Granadzie, a trzy lata później wikariuszem prowincji Andaluzja. Jednak z czasem zawiązane w tym łonie stronnictwo złagodzonej reguły zaczęło brać górę. Jan na skutek tego został usunięty ze wszystkich swych urzędów i jako już zwykły zakonnik dokończył życie w klasztorze w Ubedzie 14 grudnia 1591 roku w wieku zaledwie 49 lat. Ciekawostki o św. Janie od Krzyża Sławę zdobył dzięki pismom swego autorstwa, lecz znaczna większość z nich tuż po jego śmierci została zniszczona. a to w obawie przed spopularyzowaniem się jego surowej reguły. Zachowały się szczęśliwie 22 dzieła, w tym kilkanaście wspaniałych utworów poetyckich, które do dziś dla mistyki chrześcijańskiej mają wprost wartość bezcenną. Jego dwa dzieła – „Noc ciemna” oraz „Pieśń duchowa” są swoistą perłą w światowej literaturze mistyki. One też nadały Janowi tytuł doktora Kościoła; dzięki nim zwany jest zwykle również doktorem mistycznym. Dzisiaj jego dzieła są przełożone na wszystkie znane języki świata i należą do klasyki dzieł mistycznych. Miał także Jan wybitne zdolności malarskie. Umiał rysunkiem, poglądowo, przedstawić nawet bardzo skomplikowane drogi mistyki (wśród jego dzieł można wymienić choćby szkic zatytułowany „Góra doskonałości”). W ikonografii św. Jana od Krzyża przedstawiano w habicie karmelitańskim. Jego atrybutami są stałe elementy takie jak otwarta księga, lilia, krucyfiks jak r również orzeł u jego stóp. Cytaty św. Jana od Krzyża „Mądrość przychodzi przez miłość, milczenie i umartwienie. Największą mądrością jest umieć milczeć i nie zważać na słowa, uczynki i życie innych.” „O Boże mój, któż Cię nie znajdzie według swej woli i pragnienia, gdy Cię szuka z czystą i pełną prostoty miłością? Wszak Ty sam ukazujesz się pierwszy i wychodzisz na spotkanie tych, którzy Cię szukają!” „Odrzucenie własnego, ograniczonego sposobu postępowania jest dojściem do celu, jest dojściem do tego co niema ograniczenia, to jest do Boga.” „Pamiętaj, że wszystko to, co ci się przydarza dobrego czy złego, pochodzi od Boga, abyś z jednej strony nie wbijał się w pychę i z drugiej nie tracił odwagi.” „Szatan, świat i własne ciało stoją nam na przeszkodzie w dążeniu do Boga.” Źródła Ciekawe artykuły: Niezwykły życiorys: Polub nas: Tagi:

W wywiadzie dla "Pani" aktorka opowiedziała o swoim związku krótko: Jestem szczęśliwa. Każda miłość jest pierwsza. Na początku 2020 r. wyszło na jaw, że rodzina Holoubków znowu się

Każdy, kto korzysta z naturalnych środków takich jak ekstrakt z oregano, czosnek, miód, cytryna, cebula, powinien również w swojej domowej apteczce posiadać ekstrakt z pestek grejpfruta, srebro koloidalne i sok z żyworódki. To dzięki tym produktom możemy bardzo efektywnie walczyć z różnego typu infekcjami. Natomiast tylko niektóre z nich nadają się i mogą być bezpiecznie stosowane do użytku „kobiecego”, czyli dopochwowo. Takimi specyfikami o bardzo szerokim spektrum działania zarówno na bakterie, wirusy, grzyby jak i pasożyty są wyżej wymienione: ekstrakt z pestek grejpfruta, srebro koloidalne i sok z żyworódki. Proszę o udostępnienie i polubienie tego artykułu - Dziękuję bardzo Ekstrakt z pestek grejpfruta Ekstrakt z pestek grejpfruta - nazywany jest często „najmniejszą apteczką świata”. …” O przyjaznych naszemu zdrowiu właściwościach owoców grejpfruta możemy przeczytać w wielu publikacjach. Już w 310r grecki historyk Teofrast napisał: "Miąższ tych owoców uważany jest za lek przy zatruciach i ma także zdolności odświeżania oddechu". Do medycyny grejpfrut został wprowadzony przez rzymskiego przyrodnika Pliniusza. Jest to owoc, który według medycyny ludowej, potrafi przynieść nam wiele korzyści. I tak dla przykładu spożywanie go może przynieść nam ulgę w zatruciach pokarmowych, dolegliwościach jelitowych lub przy oczyszczaniu jelit. Zawarte w soku grejpfrutowym substancje mają zdolność wypłukiwania z naczyń krwionośnych złogów cholesterolowych, przez co działają one przeciw miażdżycy. Substancje gorzkie zawarte w grejpfrucie wspaniale służą naszej wątrobie. Zostaje ona przez nie oczyszczona, odmłodzona.”… Ten preparat, w pełni naturalny, spełniający rolę roślinnego antybiotyku, uzyskuje się z pestek grejpfruta. Zwalcza ok. 100 typów grzybów i ok. 800 szczepów bakterii i wirusów oraz pasożytów. Ma bardzo szerokie działania, co go odróżnia od syntetycznych antybiotyków i leków przeciwwirusowych, które mają zazwyczaj bardzo wąskie spektrum działania na mikroorganizmy chorobotwórcze. Kiedy dopada choroba, zwykle nie wiadomo, które wirusy czy bakteriae zaatakowały, dlatego tak ważne jest owe szerokie spektrum działania. Ekstrakt z pestek grejpfruta dodatkowo wzmacnia układ odpornościowy organizmu i pozytywnie wpływa na układ sercowo-naczyniowy. Ważnym atutem ekstraktu jest również to, że nie niszczy biologicznej flory bakteryjnej, jak mają to w zwyczaju syntetyczne antybiotyki. Jest to niezwykle ważne, ponieważ w przypadku zastosowania ekstraktu jako antybiotyku na zapalenie pochwy, to nie wywoła on dodatkowo grzybicy pochwy. W przeciwieństwie do syntetycznych antybiotyków, ekstrakt z pestek grejpfruta nie powoduje powikłań i skutków ubocznych. …”Badania wykazały, że ekstrakt z grejpfruta jest od 10 do 100 razy efektywniejszy w zwalczaniu mikroorganizmów poddanych badaniu niż inne badane substancje.”… Aby dowiedzieć się więcej o tym specyfiku, na jakie choroby działa oraz jak go stosować, polecam książkę, która powinna być w biblioteczce każdego: S. Sharamon, B. J. Baginski: „Lecznicza siła ekstraktu z grejpfruta”; Oficyna Wydawnicza "MH", Warszawa 1998; (fragmenty i podstawowe informacje na temat ekstraktu z pestek grejpfruta zostały zaczerpnięte z tej książki) Książka zawiera obszerny spis bakterii, wirusów, grzybów i pasożytów, na które ekstrakt działa. Ponadto dokładny opisy jak go stosować na poszczególne przypadki chorób np. infekcje pochwy: …” Pochwa i genitalia Zapalenia pochwy Zakażenia takie mogą być spowodowane przez bakterie, grzyby lub pasożyty. Nie myć rejonu pochwy wodą z mydłem, tylko wodą z kilkoma kropli ekstraktu, jeśli to możliwe razem z olejkiem z drzewa herbacianego. Innym sposobem jest nasączenie tamponu roztworem 1 -5 kropli ekstraktu w szklance wody i umieszczenie go w pochwie na 1-6 godzin. Jeśli to możliwe, zamiast wody można użyć oleju sezamowego. Będzie on dobrze wpływał na błonę śluzową pochwy i zapobiegnie jej wysuszaniu. W celu zapobieżenia nawrotowi infekcji, namaczać po praniu bieliznę na parę chwil w l litrze wody z rozpuszczonymi w niej 20 kroplami grejpfrutowego ekstraktu. Dodatkowo w rejonie wzgórka łonowego można używać sprayu do skóry z ekstraktem.”… Dodatkowe strony: Ewa Obuchowicz: Farmakologia : dla studentów i absolwentów kierunków medycznych. Mysłowice: MEDKAR, 2011 Kliknij na „Polub tę stronę” a będziesz zawsze informowany o nowych wpisach i artykułach na moim blogu. Koloidy Nano-koloid to metal rozbity na niewyobrażalnie małe cząstki – klastry, zawierające po około 100 atomów każda, rozproszone w idealnie czystej zdemineralizowanej wodzie. Są tak małe, że można je zobaczyć tylko pod mikroskopem elektronowym: dziesięć razy mniejsze od najmniejszych wirusów, dwieście razy mniejsze od najmniejszych bakterii. Każdy z nano-koloidów ma też nieco inne właściwości: Srebro koloidalne jest bardzo silnie bakteriobójcze i nieco słabiej działa grzybobójczo, Miedź koloidalna natomiast ma najsilniejsze działanie grzybobójcze, ale nieco słabsze bakteriobójcze, Złoto koloidalne ma wielką łatwość wnikania do wnętrza komórek organizmu i działa na nie silnie pobudzająco i regenerująco, słabiej natomiast działa biobójczo, Platyna koloidalna jako jedyna wspomaga proces katalicznego niszczenia komórek rakowych i odnawia zdeformowane komórki np. skóry. Poniżej zamieściłem linki do polskiej strony prezentujące badania nad koloidami: Srebro koloidalne …”Ten niezwykły naturalny antybiotyk znany jest ludzkości od 4500 lat i przez ten czas wielokrotnie udowodnił swoją uniwersalność, bezpieczeństwo i niezwykłą skuteczność w walce z powszechnymi chorobami. Srebro koloidalne stanowi częstą alternatywę dla współcześnie stosowanych coraz mniej skutecznych antybiotyków – zwłaszcza w banalnych przeziębieniach – stanach zdrowia niezagrażających bezpośrednio pacjentowi.”… …”W okresie przed II wojną światową produkcja srebra dla celów leczniczych była bardzo droga i bardzo skomplikowana, w dzisiejszych czasach dzięki zaawansowanej technologii produkowane jest srebro o jeszcze większej czystości i skuteczności. Niestety, odkrycie i rozpowszechnienie antybiotyków oraz innych leków chemicznych spowodowało odłożenie na bok badań nad srebrem na korzyść nowych, szybko działających, mniej kosztownych, bardziej toksycznych i bardziej niebezpiecznych leków, przynoszących większe korzyści finansowe medycynie współczesnej metody leczenia.”… …”W Japonii srebro jest powszechnie używane w urządzeniach do oczyszczania powietrza. Srebro stosowano na terenie całej Japonii przed wybuchem II wojny w szerokim spektrum zastosowania: doustnie, doodbytniczo, dopochwowo i dożylnie, jak również zewnętrznie – jako płukanki, krople do oczu, irygacje, w leczeniu otwartych ran i w oparzeniach.”… …”Srebro koloidalne działa relatywnie szybko – przeważnie w ciągu 6 minut lub mniej od chwili kontaktu w ciele, więc szczepy ze zdolnościami do tworzenia zmutowanych bakterii nie mają czasu, aby powstały oporne na srebro koloidalne szczepy. Czas na powstanie takiej mutacji jest o wiele dłuższy niż czas, jaki srebro potrzebuje, aby zabić patogenną bakterię. Jak dotąd nie jest znany fakt, aby patogen lub jego szczep kiedykolwiek zmutował i posiadł oporność na srebro koloidalne na przestrzeni kilku tysięcy lat stosowania tego znakomitego środka. Czas potrzebny na najszybszy podział komórki zawsze jest kilkakrotnie dłuższy niż sześć minut – czyli czas, w którym srebro koloidalne całkowicie zabija jednokomórkowe organizmy. Dlatego nie jest możliwe, aby oporny szczep się rozwinął!”… Jak szybko srebro koloidalne zabija bakterie prezentuje poniżej obraz mikroskopowy. …”Srebro koloidalne lub elektro-koloidalne srebro jest od wielu wieków znanym naturalnym antybiotykiem o właściwościach antybakteryjnych, antywirusowych i antygrzybicznych. Ten antybiotyk naturalny nie powoduje szkodliwych efektów ubocznych – co więcej, może przynieść ulgę w wielu infekcjach i schorzeniach. Srebro koloidalne nie powoduje interakcji z lekami alopatycznymi (farmakologicznymi), preparatami medycyny naturalnej lub suplementami diety.”… Aby poznać szczegóły dotyczące działania srebra koloidalnego, na jakie choroby pomaga i jak je aplikować, polecam dwie bardzo dobre pozycje: Lek. med. Wojciech Gziut: „Srebro koloidalne naturalny antybiotyk” (fragmenty i podstawowe informacje na temat srebra koloidalnego zostały zaczerpnięte z tej książki); Dr Josef Pies: „Srebro Koloidalne rewolucja w leczeniu. Praktyczny podręcznik”. Srebro koloidalne może również być bardzo pomocne w przypadku nowotworu piersi i nowotworu sutka. O tym, że jest to bardzo dobry specyfik, który można stosować przy infekcjach pochwy może również świadczyć, że jest polecany przez jedną z najlepszych i najbardziej cenionych ginekolożek panią Preeti Agrawal: …”Czy bezpieczne jest stosowanie srebra koloidalnego w leczeniu infekcji pochwy (aplikowanie tamponów nasączonych srebrem koloidalnym)? Jak powinna wyglądać taka kuracja? Należy rozcieńczyć srebro koloidalne w wodzie w stosunku 1:10 i nasączyć tampon. Dodatkowo proszę zażywać roztwór doustnie przez okres 2 tygodni 2 razy dziennie po 5ml.”… Dodatkowe strony: Żyworódka Żyworódka, to roślina z rodzaju Kalanchoe, rodziny gruboszowatych. Liczy kilkadziesiąt gatunków rosnących w tropikalnych obszarach na obu półkulach. W wielu naszych domach jest uprawiana jako ozdobna roślina doniczkowa. Najbardziej znaną odmianą jest Kalanchoe pinnata. Jednak mało kto wie, że posiada fantastyczne właściwości lecznicze, regenerujące, działa bakteriobójczo, wirusobójczo i grzybobójczo. Posiada właściwości uspakajające, znieczulające, oczyszczające organizm z toksyn, wzmacniające układ immunologiczny, działa przeciwbólowo oraz przeciwzakrzepowo. Ma bardzo silne działanie lecznicze w przypadku chorób ginekologicznych. Może być pomocna przy leczeniu nadżerek szyjki macicy, leczeniu infekcji pochwy i szyjki macicy wywołanym wirusem HPV oraz nowotworów również złośliwych (związki bufadienolidowe). Jeden z największych autorytetów, naukowców i specjalistów w dziedzinie zielarstwa i medycyny naturalnej, profesor farmaceutyki Aleksander Ożarowski w „Wiadomościach zielarskich" ( z 1991r.)na temat działania i zastosowania żyworódki, napisał: …”Choroby kobiece - stany zapalne żeńskich narządów płciowych (sromu, pochwy, gruczołu przedsionkowego, szyjki macicy), zapalenie i pęknięcie sutka u karmiących matek, ropne jamy i przetoki poporodowe, nadżerki szyjki macicy.”… W żyworódce najlepsze jest to, iż można hodować ją w domu, a następnie samemu zrobić sok do zastosowań medycznych. Dodatkowe strony: Podziel się artykułem ze swoimi znajomymi. Każdemu może on się przydać lub może go zainteresować. Jeżeli nie chcesz go udostępniać to po prostu możesz go polubić – to dzięki Wam mogę dalej rozwijać bloga - dziękuję bardzo Proszę również o komentarze, szczególnie te które mogłyby być dla kogoś pomocne - dziękuję bardzo Zdjęcie:
.
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/193
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/874
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/804
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/439
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/797
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/522
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/137
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/593
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/449
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/45
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/781
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/740
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/1
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/628
  • 3iqbskh5rx.pages.dev/190
  • odkrycie życia janiny zawadzkiej