[Chorus: Taylor Swift & Gary Lightbody] This is the last time I'm asking you this Put my name at the top of your list This is the last time I'm asking you why
I need you, yeah, I really do Tell me what to do (Okay) Tell me what to do (Okay) Tell me what to do All I know is hit the mall and see what damage I could do (Okay) I give you the world, but there's other planets too, and [Pre-Chorus] I need someone to be patient with me Someone to get money with, not take it from me, look
Russia is waging a disgraceful war on Ukraine. Stand With Ukraine! Artist: Męskie Granie Orkiestra •Featuring artist: Krzysztof Zalewski, Dawid Podsiadło, Kortez Translations: Dutch, English #1 Początek ✕ Sny pochowane na strychu Nie mogą już spać Idzie lato Jedno z tych miłosnych latPod stopą ból Szkodniki żyją pod napięciem Złe wspomnienia wiatr wyrywa z pamięci Talia nowych kart Dzień pachnie jak początek Po co poważna twarz Gdy świat nakręca dobrzeJa nie chcę iść pod wiatr Gdy wieje w dobrą stronę Nie chcę biec do gwiazd Niech gwiazdy biegną do mnie Nie chcę chwytać dnia Gdy w ręku mam tygodnie Takie miłe Takie to miłeJa nie chcę iść pod wiatr Gdy wieje w dobrą stronę W końcu mam swój czas To chyba dobry moment Nie chcę biec do gwiazd Biec do gwiazdGłośno śpiewa ulica Mimo że słów brak Rzeka gardeł wylewa się na pusty placMam nowy chód i dźwięk I ludzi nowych mam Niech straszy nowy duch Już nikt nie będzie spał Nowego słońca blask wypali nam powieki Zobaczymy świat nagi nagusieńkiJa nie chcę iść pod wiatr Gdy wieje w dobrą stronę Nie chcę biec do gwiazd Niech gwiazdy biegną do mnie Nie chcę chwytać dnia Gdy w ręku mam tygodnie Takie miłe Takie to miłeJa nie chcę iść pod wiatr Gdy wieje w dobrą stronę W końcu mam swój czas To chyba dobry moment Nie chcę biec do gwiazd Biec do gwiazd ✕Last edited by marta90 on Thu, 07/07/2022 - 07:44 Copyright: Writer(s): Dawid Henryk Podsiadlo, Aleksander Tomasz Swierkot, Marcin Bartosz Macuk, Brejdygant Krzysztof ZalewskiLyrics powered by by Add new translation Add new request Translations of "Początek" Męskie Granie Orkiestra: Top 3 Music Tales Read about music throughout history
Muzyczny Powrót Agnieszki Chylińskiej po prawie 5 latach od wydania ostatniej płyty Modern Rocking. To najbardziej oczekiwana premiera w tym roku. Utwór do p
Tekst piosenki [Dawid Podsiadło] Sny pochowane na strychu nie mogą już spać Idzie lato, jedno z tych miłosnych lat [Kortez] Pod stopą puls, chodniki żyją pod napięciem Złe wspomnienia wiatr wyrywa z pamięci Talia nowych kart, dzień pachnie jak początek Po co poważna twarz, gdy świat nakręca dobrze? [Krzysztof Zalewski] Ja nie chcę iść pod wiatr, gdy wieje w dobrą stronę Nie chcę biec do gwiazd, niech gwiazdy biegną do mnie Nie chcę chwytać dnia, gdy w ręku mam tygodnie Takie miłe, takie to miłe [Kortez, Podsiadło, Zalewski] Ja nie chcę iść pod wiatr, gdy wieje w dobrą stronę W końcu mam swój czas, to chyba dobry moment Nie chcę biec do gwiazd [Zalewski] Biec do gwiazd! [Dawid Podsiadło] Głośno śpiewa ulica, mimo że słów brak Rzeka gardeł wylewa się na pusty plac [Krzysztof Zalewski] Mam nowy chód, i dźwięk, i ludzi nowych mam Niech straszy nowy duch, już nikt nie będzie spał Nowego słońca blask wypali nam powieki [Podsiadło, Kortez, Zalewski] Zobaczymy świat nagi, nagusieńki [Kortez] Ja nie chcę iść pod wiatr, gdy wieje w dobrą stronę Nie chcę biec do gwiazd, niech gwiazdy biegną do mnie Nie chcę chwytać dnia, gdy w ręku mam tygodnie Takie miłe, takie to miłe [Kortez, Zalewski] Ja nie chcę iść pod wiatr, gdy wieje w dobrą stronę W końcu mam swój czas, to chyba dobry moment Nie chcę biec do gwiazd [Zalewski] Biec do gwiazd [Kortez, Podsiadło, Zalewski] Ja nie chcę iść pod wiatr, gdy wieje w dobrą stronę Nie chcę biec do gwiazd, niech gwiazdy biegną do mnie Nie chcę chwytać dnia, gdy w ręku mam tygodnie [Zalewski] Takie miłe, (uh), yeeeeah! [Kortez, Podsiadło, Zalewski] Ja nie chcę iść pod wiatr, gdy wieje w dobrą stronę W końcu mam swój czas, to chyba dobry moment Nie chcę biec do gwiazd Nie chcę Biec do gwiazd Takie to miłe Ja nie chcę
W oryginale utwór wykonywali Dawid Podsiadło (ponad 77 mln odsłon). "Ja nie chcę iść pod wiatr, gdy wieje w dobrą stroną, nie chcę biec do gwiazd, niech gwiazdy biegną do mnie, nie chcę
Etapówka… każdy poranek ten sam, pobudka 6:30, wstrząśniecie głową czy aby na pewno organizm już wstał, śniadanie na 3h przed maratonem, max bo później niepotrzebne zaplątanie w myślach, czy aby na pewno nie będę czuł czegoś na żołądku :P Kasza jaglana, banan, orzechy, masło, borówki (uwielbiam!). Niby powtarzalność, aż do znudzenia, a lubię to i moc jest ze mną, bo przyświeca temu dobry cel – ruszyć na szlak, zmęczyć się i w nagrodę chwycić szczęście! To co? Sprawdzanie ekwipunku, odchamienie się na PRO kolarza :P i można ruszać :D Etap ten zdecydowanie przekonał mnie do potwierdzenia moich refleksji na temat tej stosunkowo kameralnej imprezy kolarskiej i oprawy, jakiej mogą powstydzić się najlepsze wydarzenia sportowe w Polsce. Tak tak! Gdzie jak nie tu można zasmakować regionalnej kuchni na mecie etapu. Oczywiście myślę, że Gwiazda Południa ściągnie na siebie jeszcze większe zainteresowanie i pomimo, że zwiększy się liczba uczestników, to ZamanaGroup i tak pozostanie przy tradycji ugoszczenia w wyróżniający się sposób przybyłych, walecznych ryce… rowerzystów! Dzisiaj czułem się zdecydowanie mocniejszy, nogi jakby nabrały chęci do podjazdów i mogłem spokojnie kontrolować tempo na każdym z nich, tak aby wyjechać je płynnie i z sercem :) Utkwiły mi w pamięci ciągnące się kamieniste, śliskie uphill’e, które tylko w siłowy sposób były do podjechania, bo inaczej czekałaby mnie bieganina z rowerem, co jeszcze bardziej męczy nogi, niż dołożenie trochę większego wysiłku po mocniejszym naciśnięciu na pedały. Podobało mi się to, że wzrosła moja świadomość terenu, w którym przyszło mi tu jeździć. Analiza kamyków, korzeni, tempa jakie należy nadać w poszczególnych momentach, kontrola oddechu, balans ciała. Wszystkie te składowe były nieodzownym elementem dzisiejszej gry. Pętla, którą dystans Pro jechał dwukrotnie nie dała się znudzić ani na chwilę. Nie poczułem mdłości po rozjeździe z ½ Pro na myśl o powtórzeniu tej samej trasy. Z chęcią udałem się po większą przygodę i gdzieś w głębi cieszyłem się, że mogę jeszcze raz zjechać ten ostatni odcinek w ciężkim terenie na 4km przed metą. Ten, który nie wybaczał błędów, jak wyjechało się poza właściwy i jedyny tor jazdy, gdzie najechanie na odpowiedni kamień z odpowiednią prędkością i poderwaniem kółka miało duże znaczenie na powodzenie w tych zmaganiach. Kontrola ciała, wyciągnięcie się za siodło już na „maxa” zagrało idealnie w kilku miejscach. Udało się poczuć pure MTB i z uśmiechem „cisnąć” do mety! Oczywiście nie obyło się bez chwil kryzysu, ale te zawsze przychodzą i nie pozostaje nic innego jak je przegonić :P Na ich temat nie trzeba się tu rozpisywać ;) Całe to moje pisanie nie bierze się z chęci wyjaskrawienia pewnych opisów i ich koloryzowania. Przeżywam te rowerowe przygody całym sobą i z pasją opowiadam jak to się właśnie odbywało z mojego punktu widzenia. Mam nadzieję, że nie zanudzam i podzielacie choć trochę moje doświadczenia :) Dobra dobra, wracając na ziemię, po twarzach dzisiejszych finisher’ów widać było, że czuli taką samą frajdę i satysfakcję jak ja. Było przybicie piony z rywalami, wymiana spostrzeżeń i w końcu uśmiechów, po tym jak kończąc wyścig staliśmy się spełnionymi i najszczęśliwszymi ludźmi na Ziemi. Wisienką na torcie okazał się bufet ne mecie, gdzie stoły wypełnione były regionalnym smakami, w tle słychać było ludową muzykę i baza zawodów wypełniła się radosną atmosferą. Oho, pozostał ostatni etap, a ja śpiewająco, jak zwykle podkręcam klimat: „Nie chcę biec do gwiazd, niech gwiazdy biegną do mnie Nie chcę chwytać dnia, gdy w ręku mam tygodnie Takie miłe, takie to miłe” ***************************** Gwiazdo Południa przybywaj! Wspomnienia zabiorę do następnego spotkania, będą ze mną trwać tygodnie, a nawet i dłużej :) Jedziemy dalej!
Ponieważ byłeś na tyle niemądry, by kochać jedno miejsce, teraz jesteś bezdomnym, sierotą w kolejnych przytułkach. ~Louise Glück
[Podsiadło] Sny pochowane na strychu Nie mogą już spać Idzie lato Jedno z tych miłosnych lat [Zalewski] Pod stopą ból Szkodniki żyją pod napięciem Złe wspomnienia wiatr wyrywa z pamięci Talia nowych kart Dzień pachnie jak początek Po co poważna twarz Gdy świat nakręca dobrze [Kortez] Ja nie chce iść pod wiatr Gdy wieje w dobrą stronę Nie chce biec do gwiazd Niech gwiazdy biegną do mnie Nie chce chwytać dnia Gdy w ręku mam tygodnie Takie miłe Takie to miłe [Kortez, Zalewski, Podsiadło] Ja nie chce iść pod wiatr Gdy wieje w dobrą stronę W końcu mam swój czas To chyba dobry moment Nie chce biec do gwiazd Biec do gwiazd [Podsiadło] Głośno śpiewa ulica Mimo że słów brak Rzeka gardeł wylewa się na pusty plac [Kortez] Mam nowy huk i dźwięk I ludzi nowych mam Nich straszy nowy duch Już nikt nie będzie spał Nowego słońca blask wypali nam chodniki Zobaczymy świat nagi nagusieńki [Zalewski] Ja nie chce iść pod wiatr Gdy wieje w dobrą stronę Nie chce biec do gwiazd Niech gwiazdy biegną do mnie Nie chce chwytać dnia Gdy w ręku mam tygodnie Takie miłe Takie to miłe [Kortez, Zalewski, Podsiadło] Ja nie chce iść pod wiatr Gdy wieje w dobrą stronę W końcu mam swój czas To chyba dobry moment Nie chce biec do gwiazd Biec do gwiazd
.